Hej, dzisiaj część druga prezentu urodzinowego - Richard Freitag :)
Przy okazji informuję, że z powodu wyjazdu przez najbliższe 2 tygodnie raczej nie będę miała czasu napisać kolejnego postu.
W skrzynce nadal pustki, zaczynam się zastanawiać czy część listów nie zaginęła na poczcie, bo nie dostałam od dłuższego już czasu odpowiedzi od tak zwanych ,,pewniaków' słynących z szybkiego odsyłania
Pozdrawiam i życzę Wam (i sobie również )wypchanej skrzynki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz